Saint tropezkie osiedle milionerów to prawdziwy raj na ziemi…
Wyobraź sobie takie miejsce, które jest dostępne wyłącznie dla milionerów.
Miejsce, w którym spełniane są największe kaprysy najbogatszych.
Miejsce, gdzie znajduje się przepustka do wielkich pieniędzy i do wielkiego świata.
Miejsce, gdzie szampan leje się hektolitrami, a po zakupach u Diora czy Chanel można wylądować helikopterem w swoim własnym ogródku.
Brzmi jak bajka? Nic podobnego!
To miejsce istnieje naprawdę.
Właśnie w Saint Tropez.
Rozgośćcie się wygodnie, bo będzie naprawdę luksusowo!
Zapraszam Was dzisiaj do Saint Tropezkiego raju tylko dla milionerów!

Elitarne osiedle milionerów, zwane także „Gettem bogaczy”, to zamknięta i ekskluzywna dzielnica Saint Tropez, skupiająca letnie rezydencje największych światowych fortun.
To tutaj znajdują się najdroższe i najbardziej luksusowe wille najbogatszych tego świata: biznesmenów, właścicieli banków czy przedstawicieli francuskiego i światowego show bussinesu.
To również tutaj znajdują się najbardziej luksusowe posiadłości, które spełniają kaprysy i oczekiwania tych najbardziej wymagających.
Ochrona 24 godziny na dobę, strażnicy weryfikujący tożsamość każdego, kto chce wjechać, ochroniarze z psami pilnujący terenu, dostęp do prywatnej plaży wyłącznie dla mieszkańców osiedla – wszystko po to, aby zapewnić komfort i prywatność najbogatszej światowej elicie.
Do tej części nie ma prawa wstępu nikt z paparazzi, jak również inne osoby, których wizyta nie została wcześniej zaanonsowana na portierni. Ochrona strzegąca prywatności mieszkających tu celebrytów i milionerów, jest ściśle wyselekcjonowana, tak, aby zapewnić absolutną dyskrecję i spokój mieszkańców (zero przecieków do prasy brukowej).

Obecnie rajskie osiedle milionerów to:
– około 200 luksusowych posiadłości,
– 110 hektarów powierzchni,
– około 400 osób personelu, który na co dzień dba o utrzymanie willi.
Z reguły są to: prywatni kucharze, serwis sprzątający, ogrodnicy, ochrona, kierowcy, firmy dbające o utrzymanie basenów itp.
– 6 – 8 milionów euro – to cena „taniego” i „standardowego” domu o średniej powierzchni 400 m2, bez widoku na morze i „niewielkim” jak na tutejsze warunki terenem około 5 ha,
– od 12 do 50 milionów – średnia cena posiadłości z widokiem na morze,
– około 90 milionów euro – cena jednej z najdroższych posiadłości należącej do Mohameda Al-Fayeda, ojca Dodiego Al-Fayeda, ukochanego księżnej Diany
– 10 – 350 tysięcy euro – to średnia cena wynajmu willi za 1 tydzień w zależności od wielkości i oferowanego w pakiecie standardu.
Z niektórych z tych posiadłości można podziwiać zapierający dech w piersiach widok na morze, na słynną Zatokę Milionerów.
Często w tych niezwykłych rezydencjach na zaproszenie właścicieli goszczą byli Prezydenci Francji np. Nicolas Sarcozy czy François Holland, gościł także zmarły Prezydent Jacques Chirac.
W przeciwieństwie do ludzi z show businessu, którzy często przyjeżdżają do Saint Tropez tylko po to, by się „pokazać”, spędzający tu lato biznesmeni z reguły szukają spokoju, odpoczynku i prywatności.
Mają do dyspozycji swoje prywatne plaże, statki, helikoptery i to tutaj
z dala od paprazzi i tłumów, mogą spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi w zaciszu swoich luksusowych domów podziwiając bajkowe widoki i niezwykły lazur wody.
Kto tutaj ma swoje rezydencje?
Jedna z najdroższych i najbardziej luksusowych posiadłości należy do Mohameda Al – Fayeda, ojca Dodiego Al – Fayeda, ukochanego księżnej Diany. To na terenie tej posiadłości bywała księżna Diana wraz ze swoimi dziećmi, książętami Wiliamem i Harrym. Mówi się, że to tutaj księżna przeżyła prawdziwe szczęśliwe chwile swojego życia (jak wiadomo w małżeństwie z księciem Karolem nie była nigdy szczęśliwa), aż do sierpnia 1997 roku.
To właśnie z tej willi księżna Diana i Dodi Al – Fayed udali się w swoją podróż do Paryża, gdzie pamiętnego 31 sierpnia 1997 roku miał miejsce tragiczny w skutkach wypadek.
Co roku Mohamed Al – Fayed spędza wakacje w swojej letniej rezydencji z wnukami, dziećmi Doddiego.
Jego posiadłość jest naprawdę imponująca:
Często pływa po zatoce swoim wspaniałym jachtem
Na terenie osiedla dla milionerów swoją letnią rezydencję ma również obecny finansowy numer 1 we Francji i na świecie, czyli Bernard Arnault.
W listopadzie 2019 biznesowy świat zelektryzowała wiadomość, że po zakupie marki Tiffany & Co, francuski biznesmen zdetronizował właściciela Amazona Jeffa Bezosa i został najbogatszym człowiekiem na świecie.
Jest on właścicielem luksusowych marek m.in. Louis Vuitton, Chanel, Dior czy Kenzo.
Z racji bliskiej relacji z Prezydentem Sarkozym i jego poprzednią małżonką Cécilią (biznesmen był świadkiem na ich ślubie), para, kiedy była jeszcze razem, często gościła w jego posiadłości. Sąsiedzi biznesmena dokładnie wiedzą, kiedy przebywa on w Saint Tropez, gdyż wówczas jego 102-metrowy jacht „Symphony” stoi zacumowany u wybrzeży posiadłości.
Biznesmen jest także właścicielem ekskluzywnego Hotelu Cheval Blanc, który znajduje się tuż przy wjeździe do Saint Tropez. Podczas swoich wakacji często sam, z zaskoczenia udaje się do hotelu oraz do swoich luksusowych butików, aby osobiście wszystko skontrolować.
Bernard Arnauld uległ czarowi Saint Tropez około 40 lat temu, jednakże – szczerze mówiąc – nie jest lubiany przez rodowitych mieszkańców. W miasteczku realizuje kolejne inwestycje i wykupuje kolejne nieruchomości proponując astronomiczne kwoty za opuszczenie domów zamieszkiwanych z dziada pradziada przez rodowitych mieszkańców.
Hotel Cheval Blanc
Kolejna luksusowa posiadłość stanowi własność François Pinault, francuskiego biznesmena oraz teścia aktorki Salmy Hayek. Gościł on u siebie wielokrotnie Prezydentów Francji: Chiraca, który często spędzał u niego wakacje czy też Prezydenta Hollanda.
To także zaciekły wróg wspomnianego wyżej Bernarda Arnauld, gdyż Monsieur Pinault jeszcze do nie dawna deptał mu po piętach i konsekwentnie walczył o odbicie palmy finansowego pierwszeństwa. Jednakże po sfinalizowaniu przez Bernarda Arnaud zakupu Tiffanego odbicie tej palmy pierwszeństwa pozostaje póki co poza zasięgiem.
Kiedy obaj panowie spotykają się w najsłynniejszej restauracji „Clubie 55”, nie mówią sobie nawet „Bonjour” i kurtuazyjnie udają, że się po prostu nie znają. No cóż, business is bussines 😉 .
Kolejny mieszkaniec osiedla dla milionerów to amerykański biznesmen Tonny Murray. To właśnie w jego posiadłości spotyka się śmietanka amerykańskiego show-businesu w sezonie letnim.
W jego posiadłości na wystawnych przyjęciach goszczą zazwyczaj m.in.: była małżonka Prezydenta Donalda Trumpa Ivana Trump, Beyoncé z mężem, słynna Alexis z „Dynastii” czyli Joan Collins, a także Kylie Minogue , Jennifer Lopez czy Robie Williams.
Jednym z mieszkańców tego ekskluzywnego osiedla jest także francuski biznesmen Claude Ott. Jego posiadłość sąsiaduje z posiadłością Brigitte Bardot i liczy bagatela 1 400 m2 powierzchni mieszkalnej. Na jej terenie znajduje się również lądowisko dla helikopterów oraz prywatna przystań. Statkiem można wpłynąć wprost do willi.
Tę posiadłość wynajął jeden z najsłynniejszych piłkarzy świata i wielbiciel płci pięknej Neymar dla siebie i grupy swoich przyjaciół. Świętowali oni kontrakt piłkarza z Paris Saint Germain, odpoczywając i pływając po zatoce luksusowym jachtem.
Pobytowi Neymara w willi OCTOPUSSY towarzyszyły niezwykłe środki bezpieczeństwa, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz posiadłości.
Neymar z przyjaciółmi podczas pobytu w Saint Tropez
Kolejna niezwykła posiadłość leżąca na terenie tego osiedla należy do Nagui, słynnego we Francji producenta telewizyjnego. To tutaj, w 1998 roku, kiedy Francja została Mistrzem Świata w piłce nożnej, świętowali francuscy piłkarze, wśród których można było spotkać np. Fabiena Bartheza. To w tej dobrze schowanej i niepozornie wyglądającej posiadłości można było spotkać m.in. Claudię Schiffer, Lindę Evangelistę czy trenera reprezentacji Francji Didiego Dechamps.
Swoją letnią rezydencję na terenie osiedla milionerów ma również Francis Holder, założyciel i szef słynnych francuskich „makaroników” – Laudré oraz sieci piekarni Paul.
To tylko kilka przykładowych willi milionerów mieszczących się na terenie tej niezwykłej dzielnicy Saint Tropez.
Często milionerzy kupujący posiadłość na terenie tego wyjątkowego osiedla, nie mają najmniejszych oporów, aby zakupioną nieruchomość zrównać niemalże z ziemią, aby następnie od zera wybudować nową, odpowiadającą w stu procentach ich najbardziej wymyślnym oczekiwaniom. Tak właśnie zrobił niemiecki multimiliarder, właściciel marki Opel, który także ma swoją rezydencję na terenie tego elitarnego osiedla.
Najbardziej wymagający właściciele mają nawet korty tenisowe lub też baseny na dachach posiadłości, które wieczorem przekształcają się w tarasy. To na nich odbywają się niezwykłe elitarne przyjęcia i tętni życie nocne. Warto podkreślić, że tak jak samo osiedle jest zamknięte dla nie-milionerów, tak i wstęp na te elitarne przyjęcia odbywa się tylko
i wyłącznie dzięki odpowiedniej rekomendacji.
Kilka z tych niezwykłych posiadłości wyposażonych jest także w lądowisko dla helikopterów, jednakże zgodnie z regulaminem „osiedla”, częstotliwość lotów jest limitowana w ciągu dnia, aby zanadto nie zakłócać spokoju i wypoczynku milionerów.
Te luksusowe posiadłości, mimo niesamowitego systemu ochrony, stanowią nie lada gratkę dla potencjalnych złodziei. Aby się przed nimi uchronić, niektórzy zatrudniają dodatkowo prywatnych ochroniarzy wyposażonych w „kałasznikowy” pilnujących tych niezwykłych domostw.
Jeśli ktoś z Was chciałby sobie podarować „odrobinę” luksusu i przy okazji dysponuje „nieco” grubszym portfelem, poniżej kilka zdjęć willi na terenie tego niezwykłego osiedla, które są obecnie do nabycia, znalezione w jednej z lokalnych agencji nieruchomości.
Kupując taką nieruchomość, należy wspomnieć, że sama prowizja dla agencji nieruchomości pośredniczącej w transakcji to krocie (zależy od ostatecznej ceny zakupu danej posiadłości).
Ale kilka milionów euro w jedną czy drugą stronę, dla takich milionerów nie robi większej różnicy ;).
Choć z własnego doświadczenia zawodowego wiem, że często decyzje w tym zakresie potrafią wahać się do ostatniej chwili i kształtować się na linii: Szwajcaria – Luksemburg – Londyn – Moskwa – Stany Zjednoczone itp.
Bez wątpienia to elitarne osiedle dostępne tylko dla milionerów jest miejscem skrywającym tajemnice najbogatszych i najbardziej wpływowych tego świata.
To zamknięty raj dostępny tylko dla multimilionerów, osiedle wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. To idylliczna przystań dostępna wyłącznie dla bogaczy. To tutaj najbogatsi tego świata do woli korzystają ze swojego luksusu i odnajdują spokój w otoczeniu rajskich okoliczności przyrody.
Tutaj niezwykła natura i krystaliczny lazur wody przenika się z niewyobrażalnym bogactwem.
Po prostu, jak to mawiają Francuzi – c’est la vie 😉 !
Stare porzekadło głosi, że niby pieniądze szczęścia nie dają, ale myślę, że lepiej byłoby się o tym przekonać na własnej skórze 😉 .
A Wy jak sądzicie???
?kto bogatemu zabroni
Któż z nas nie lubi luksusu ( ? )
Czasem jednak popadam w konsternację – bo przecież raje tworzone za życia na ziemii -pozostają nimi na ziemii właśnie ….. może i dają szczęście ….. ale te gigantyczne fortuny nijak się mają choćby do tego przykładu ,że konkurujący ze sobą multimilionerzy – nie potrafią się ze sobą przywitać …. czy to jest prawdziwe szczęście(?) Pewnie ciężko pracujący rybak doświadcza więcej radości z prostego życia i twj samej wody , nieba i Slońca ….
Jedak warto czasem poczytać o takich “smaczkach ” ;by przypomnieć sobie ,że za urodą życia kryją się przede wszystkim nasze wolne i szczęsliwe dusze ???
Twoje spostrzeżenia są bardzo trafne i absolutnie się z nimi zgadzam ?.
Szczęście może mieć wiele definicji i dla każdego będzie ona inna. Pieniądze szczęścia nie dają, choć rzeczywiście mogą ułatwić wiele rzeczy.
Z moich własnych obserwacji i życia w Saint Tropez widzę, że jest dokładnie tak, jak mówisz. Najszczęśliwsi i najbardziej uśmiechnięci są rzeczywiście ci, którzy mają niewiele, ale potrafią doceniać to, co mają – morze, słońce i pyszne, zdrowe jedzenie (często z własnego ogródka) na wyciągnięcie ręki ?..
[…] Jeśli nie czytałeś mojego wpisu o elitarnym osiedlu dla milionerów to zapraszam Cię tutaj: https://francuskiswiat.pl/rajskie-osiedle-milionerow/ […]
[…] O tej dzielnicy Saint Tropez pisałam kiedyś tutaj: https://francuskiswiat.pl/rajskie-osiedle-milionerow/ […]
Saint Tropez, to niegdyś urocze miasteczko, dziś traci swój czar przez multimilionerów. Z pięknej wioski stało się poshowską mekką mamony. Malownicze domki są adaptowane na sklepy luksusowych drogich marek, w których turysta nie ma czego szukać, a już na pewno nie atmosfery miasteczka ? Żeby tam dojechać, trzeba stać w dwugodzinnym korku, to samo dotyczy wyjazdu z miasta, które traci przez to swój prawdziwy urok, a szkoda.. na zdjęciu położona w Saint Tropez willia córki Jelcyna, którą ta otrzymała w p r e z e n c i e od Abramowicza. Nieruchomości tego typu można kupić za 50-90 milionów euro.