Colette to pisarka – skandalistka.
Indywidualistka.
Kolorowy ptak literatury i francuskiego życia.
Symbol emancypacji intelektualnej, kulturowej i zawodowej.
Ambasadorka wina i wielbicielka kotów.
Zapraszam Cię na wspaniałą podróż w czasie.
Wyruszamy śladami Colette.
Kim jest Colette?
To jedna z najwybitniejszych pisarek XX wieku.
O niepowtarzalnym stylu.
Zadziorna i wyzwolona.
Część swojego życia związała z Saint Tropez.
Kobieta wielu talentów.
Pisarka, wykładowca, aktorka teatralna, dziennikarka, a nawet szefowa salonu piękności.
Jednak najważniejszą działalnością przez całe jej życie było pisanie.
Charakteryzowała się indywidualizmem i bezkompromisowością.
Żyła we Francji na przełomie XIX i XX wieku.
Swą liberalną postawą i brakiem tabu przetarła szlak samej Brigitte Bardot.
I choć nie zawojowała świata jak Bardot, to dla Saint Tropez była
i nadal jest bardzo ważną postacią.
Colette została trafiona strzałą Amora.
Zakochała się na zabój.
W małej i nikomu wówczas nieznanej wiosce rybackiej – Saint Tropez.
Na 15 lat znalazła w niej swój prowansalski azyl.
Tutaj żyła, przyjmowała gości i pisała kolejne dzieła.
Mieszkała w różnych regionach Francji i miała wiele domów.
Jednak niewielki dom z Saint Tropez darzyła szczególnym sentymentem.
Colette Skandalistka
Colette miała skandal i bezkompromisowość we krwi.
Przez całe swoje życie.
I nic sobie z tego nie robiła!
Początek XX wieku nie był łatwym czasem dla kobiet.
Powszechnym przeznaczeniem było wówczas prowadzenie domu i posłuszeństwo mężowi.
I nagle pojawiła się ONA!
I wywróciła wszystko do góry nogami.
Jako aktorka słynnego kabaretu Moulin Rouge, Batalcan i Opery paryskiej obnażała nie tylko twarz, ale i ciało.
Na początku XX wieku było to wprost nie do pomyślenia!
To pierwsza kobieta, która grając na scenie odsłoniła piersi.
Pierwsza, która nie kryła się ze swoją biseksualnością.
A życie uczuciowe miała baaaaaaaardzo burzliwe.
Oprócz 3 mężów, szczególne miejsce w jej sercu zajmowała kobieta o pseudonimie “Missy” – Markiza de Morny.
Nie był to jedyny romans Colette z kobietą, lecz ten był najbardziej znaczący.
Znalazł swoje odzwierciedlenie nie tylko w życiu osobistym, ale
i w twórczości pisarki.
Panie spędziły razem 5 lat i występowały wspólnie na scenie paryskiego kabaretu Moulin Rouge.
Pewnego razu podczas spektaklu – według francuskich krytyków – nastąpiło moralne trzęsienie ziemi.
Sceniczny pocałunek pań zelektryzował publiczność!
Dlatego po 2 dniach od tego wydarzenia sztukę zdjęto z afiszy.
Pisarka była także pierwszą kobietą wybraną na stanowisko prezesa Académie Goncout.
To prestiżowa instytucja z dziedziny literatury, która istnieje do dnia dzisiejszego.
Po śmierci Colette (w 1954 roku), była pierwszą kobietą we Francji, która miała pogrzeb o charakterze narodowym:
Saint tropezki dom Colette
Zanim w Saint Tropez nastała era niebotycznie drogich
i luksusowych willi, pisarka znalazła tutaj prawdziwy dom prowansalski.
Za tą niebieską bramą, skrywał się jej azyl.
Oaza spokoju, źródło pisarskich inspiracji, ale i miejsce biesiad
z przyjaciółmi:
Kiedy w 1925 roku – rozwiedziona i wolna – kupiła ten dom postanowiła mu nadać nazwę “La Treille Muscate“.
Nazwała go w ten sposób na cześć winorośli Muscat, które rosły obficie w ogrodzie.
Oprócz domu, Colette stała się również właścicielką ogromnego ogrodu – dwóch hektarów winorośli i sadów.
Dom jako budynek był niewielki, ale ona wypełniła go atmosferą wspaniałego, codziennego życia.
Pisarka uwielbiała prowansalski rytm życia.
Uwielbiała jeść i przyjmować w swoich progach licznych przyjaciół.
Niewielki taras w cieniu ulubionych glicynii był jej pisarską samotnią, ale i miejscem towarzyskich spotkań:
Częstymi gośćmi Colette byli m.in.: francuski pisarz i poeta Jean Cocteau, Antoine de Saint-Exupéry i wielu innych.
Wyobraź sobie tylko intelektualne spotkania na szczycie najwybitniejszych osobistości epoki biesiadujące przy tym stole:
Na stole pisarki najczęściej serwowano morskie bogactwo prosto
z Prowansji.
Tarta z anchois, faszerowane sardynki, zupa rybna la bouillabaisse (specjalność regionu), prowansalskie aïoli itp.
Jeśli nie wiesz, co to jest aïoli, to zapraszam Cię tutaj:
https://francuskiswiat.pl/aioli-czyli-piatkowe-danie-prowansji/
Do tego gąsiorki wytwarzanego przez nią wina raczyły kubki smakowe zaproszonych przyjaciół:
Colette uwielbiała swój ogród.
Sama pielęgnowała owoce i warzywa.
Kiedy obowiązki zawodowe wzywały ją do Paryża, nie zapominała o swoim domu w Saint Tropez.
Kazała dostarczać sobie do Paryża warzywa i owoce prosto z jej prowansalskiej oazy.
Dostarczano jej wówczas m.in.: melony, bakłażany, a nawet zupę rybną la bouillabaisse.
Photo:soleildanslatete.centerblog.net
Kiedy prowansalski upał dawał się jej we znaki, robiła poobiednią sjestę.
W saint tropezkim domu wybudowała nawet specjalny pokój do spania pod gołym niebem.
Oczywiście zrobiła to jak zawsze – w swoim jedynym
i niepowtarzalnym stylu:
A po regeneracji sił Colette wracała do pisania w towarzystwie swych ukochanych asystentów – kotów:
Podczas jej 15-letniego pobytu w Saint Tropez, w jej domu powstało wiele dzieł.
Obecnie dom Colette jest własnością prywatnych właścicieli i nie można go zwiedzać.
Ale zdradzę Ci pewną tajemnicę.
Przy odrobinie szczęścia, czasami otwierają oni swe drzwi
i umożliwiają wstęp wielbicielom Colette.
Władze Saint Tropez do dnia dzisiejszego doceniają wkład pisarki w rozwój miasteczka.
W dowód wdzięczności i podziękowania, organizowane są wystawy tematyczne poświęcone Colette.
I tak z przeszłości przenosimy się do współczesności.
Restauracja Colette
Imieniem Colette, na jej cześć nazwano jedną z restauracji w Saint Tropez, tuż obok domu pisarki.
Nowoczesna i elegancka restauracja znajduje się w pięknym otoczeniu:
Przyciąga zarówno turystów, jak i mieszkańców.
Serwowane przez nią dania to dzieła sztuki z regionalnych produktów.
Poniżej kilka z nich:
Ale dosyć już tych przyjemności dla ciała.
Teraz udajemy się na duchową ucztę i spotkanie z dziesiątą muzą – kinem.
Filmowa Colette
W 2018 roku światową premierę miał film pt. “Colette”:
Został on oparty na faktach autentycznych z życia pisarki.
W rolę główną brawurowo wcieliła się brytyjska aktorka Keira Knightley.
Film opowiada o życiu Colette.
Jako młoda dziewczyna z prostego ludu poznaje “Willego”.
Dużo od niej starszy i bardzo wpływowy uwodziciel wprowadził ją w kręgi intelektualnej elity Paryża.
Kiedy kończą im się finanse Willy zachęca żonę do przypomnienia sobie wspomnień z dzieciństwa.
W ten sposób powstaje saga przygód o Klaudynie.
Utrzymywany dotychczas w tajemnicy przed despotycznym mężem, niezwykły talent pisarski Colette dosłownie eksploduje.
Pod pseudonimem męża “Willy” i jego naciskiem, Colette publikuje cykl powieści o przygodach Klaudyny.
Zarówno pierwszy tom “Klaudyna w szkole”, jak i kolejne okazały się ogromnym sukcesem:
Trailer filmu w języku angielskim znajdziesz tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=Mqdyyk-iOvY
Kolejno powstały dalsze dzieła “Willego”: “Klaudyna w Paryżu”, “Małżeństwo Klaudyny” i ostatnia, jakże wymowna w tytule “Klaudyna odchodzi”.
Był to symboliczny koniec i pożegnanie po 13 latach małżeństwa z Willym.
Później Colette zaczęła publikować pod własnym nazwiskiem, co tylko potwierdziło jej talent pisarski.
***
Colette – kobieta z charakterem!
Żeby nie powiedzieć – z charakterkiem.
Uwielbiała koty i jak one chadzała zawsze własnymi drogami.
Szara eminencja Saint Tropez – małej wioski rybackiej lat 30 – tych.
Liberalna i bezkompromisowa.
Szokowała opinię publiczną swoimi decyzjami i preferencjami seksualnymi.
Swoim życiem pokazywała kobietom, jak podążać drogą do wolności.
Własną drogą do wolności i niezależności.
Colette to postać, która swoim życiem napisała kolejny rozdział Saint Tropez.
Rozdział prawdziwego życia w małej wiosce rybackiej.
Wiosce, w której wówczas nikt jeszcze nie słyszał ani o Brigitte Bardot, ani o żandarmie z Saint Tropez.
15 lat spędzonych w Saint Tropez jest wspaniałym przykładem.
Przykładem prostego, ale jakże szczęśliwego życia.
To szczęście wcale nie było związane z wielkimi pieniędzmi.
Ani z luksusowymi jachtami czy zakupami u drogich projektantów.
Było związane z prawdziwym bogactwem.
Z autentycznym prowansalskim życiem wśród cudownej natury.
Z pysznym i zdrowym jedzeniem.
Z prawdziwymi przyjaciółmi obok.
Niby tak niewiele, a jednak …. ❤️!
***
Dziękuję Ci za tę cudowną podróż do przeszłości śladami Colette .
Chociaż wiele osób nie wie o jej istnieniu, to jest to bardzo ważna postać dla Saint Tropez.
Mam nadzieję, że naszą podróż uznasz za interesującą
i wartościową ❤️.
Jeśli Ci się podobało, będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz zostawić swój ślad w postaci komentarza lub “lajka”.
A jeśli chciałbyś przeczytać o czymś szczególnym dotyczącym Saint Tropez, Prowansji lub Lazurowego Wybrzeża, koniecznie daj mi o tym znać na adres: kontakt@francuskiswiat.pl.
Z niecierpliwością czekam na Twoje propozycje i sugestie.
Merci i do kolejnego wpisu ❤️.
Bardzo interesujący artykuł 🙂
Dziękuję.
Kolejne interesujące wpisy już czekają na publikację. Także już teraz na nie zapraszam.
Pozdrawiam serdecznie