Mick Jagger i Bianca Perez to romantyczna historia z Saint Tropez.
Mick Jagger – charyzmatyczny wokalista i frontman legendarnego zespołu
The Rolling Stones ???.
To człowiek – legenda i kwintesencja rocka ?.
Nie tylko jego kariera muzyczna dostarcza mocnych wrażeń i przyprawia o zawrót głowy ???.
Podobnie jego życie uczuciowe ❤️?.
Obecnie Mick ma ośmioro dzieci z pięcioma różnymi kobietami ?, jest dziadkiem,
a nawet pradziadkiem ?!
Znany ze słabości do płci pięknej, ożenił się tylko dwa razy ?❤️?.
Właśnie w malutkim Saint Tropez, najsłynniejszy z Rolling Stonesów po raz pierwszy oficjalnie powiedział TAK ❤️.
A właściwie – OUI ❤️.
O szczegółach opowiem Ci już za chwilę.
***
W dzisiejszym wpisie zapraszam Cię na podróż w czasie ???.
Zapnij mocno pasy, bo bez względu na to ile masz lat – zabieram Cię do Saint Tropez lat 70-tych ???.
Przeniesiemy się do roku 1971, kiedy Mick Jagger właśnie w Saint Tropez zawarł swój pierwszy związek małżeński z modelką Biancą Perez ??.
***
Jak to się stało, że Saint Tropez zostało miejscem zaślubin popularnego Rolling Stonesa ????
Jaka historia kryje się za “suknią” ślubną ??
Dlaczego małżeństwo nie miało szansy przetrwać ??
***
O tym opowiem Ci poniżej ?.
***
On – Mick Jagger – charyzmatyczny i kontrowersyjny wokalista rockowy, właśnie zakończył swój 5-letni, narkotykowy związek z Marianne Faithfull.
Ona – Bianca Perez-Mora Macias, egzotyczna piękność, dziewczyna z dobrego domu, modelka, córka bogatego przemysłowca z Nikaragui.
Ciemna karnacja oraz duże, czarne oczy skrywały nie tylko fizyczne piękno, ale także inteligencję, klasę oraz …. ambicje społeczno – polityczne dziewczyny.
Jak się później okaże – będzie je realizowała do końca życia.
Kiedy Bianca jako 17-latka wylądowała w Paryżu, nigdy nie przypuszczała, że kilka lat później poślubi największego rockmana i skandalistę ówczesnej epoki.
Oni – powiedzieli sobie TAK, a w zasadzie OUI 12 maja 1971 roku na południu Francji w Saint Tropez.
Mick Jagger i Bianca Perez – jak to się zaczęło?
Photo: designlovefest.com
Mick i Bianca po raz pierwszy spotkali się parę miesięcy wcześniej, jesienią 1970 roku, na afterparty po jednym z koncertów The Rolling Stones w Paryżu.
Amerykański malarz Donald Cammel zapoznając ich, miał wówczas powiedzieć:
“Mick, to jest Bianca”.
Będziecie mieli piękny romans.
Jesteście dla siebie stworzeni”.
Jak się okazało Mick zakochał się bez pamięci w egzotycznej urodzie Bianci.
Zaprosił ją na kolejny koncert the Rolling Stones we Włoszech.
Dołączyła wówczas do trasy koncertowej zespołu i od tego momentu stali się nierozłączni.
Początek historii jak z bajki, ale – jak się później okazało – w tym przypadku niestety bez happy endu.
Mick i Bianca – dlaczego Francja?
Dlaczego Saint Tropez?
Zespół The Rolling Stones od kwietnia 1971 roku przebywał na “wygnaniu” we Francji.
Chroniąc się przed konsekwencjami obranego, narkotykowego stylu życia, muzycy korzystali ze słońca Lazurowego Wybrzeża w jednej z willi w Villefranche-sur-Mer.
To właśnie podczas tego pobytu Mick Jagger i Bianca postanowili wziąć ślub.
Mick chciał, aby wszystko odbyło się w tajemnicy.
Niestety – zupełnie się to nie udało.
Zaproszeni z Wielkiej Brytanii goście zostali powiadomieni na 48 godzin przez planowaną uroczystością.
Najbliżsi przyjaciele Micka do Saint Tropez przybyli specjalnie wyczarterowanym na tę okoliczność samolotem z Anglii.
I tym oto sposobem 12 maja 1971 roku malutkie Saint Tropez stało się centrum towarzyskich wydarzeń.
Nietypowa “suknia” ślubna
Są takie suknie ślubne, które na zawsze wpisują się do historii i zostawiają po sobie ślad stając się inspiracją dla innych.
Tak też było ze ślubną kreacją Bianci Perez.
Za jej strojem na ślub z legendarnym Rolling Stonesem kryje się pewna historia
z przesłaniem.
Ślubny stój 26-letniej wówczas Bianci Perrez jako Panny Młodej zaskoczył wszystkich!
Trudno tu nawet mówić o …. sukni ślubnej!
Bianca była ubrana w długą spódnicę oraz marynarkę z ogromnym dekoltem, co przypominało raczej garnitur, a niżeli suknię ślubną.
Wszystko to projektu Yves Saint Laurenta, który zrealizował szalony projekt Bianci.
Należy podkreślić, że w roku 1971 nikt sobie nie wyobrażał, że panna młoda zamiast tradycyjnej sukni ślubnej będzie miała na sobie …. garnitur!
W dodatku z bluzką …. bez bluzki!
Chociaż plotka głosi, że zaprojektowany był także spód pod marynarkę, jednakże Bianca z niego zrezygnowała.
Można powiedzieć, że ślubna kreacja Bianci doskonale wpisała się w swobodę lat 70-tych rozrywkowego Saint Tropez.
Dlaczego taka kreacja ślubna?
Bianca przyleciała do Paryża jako 17-letnia dziewczyna, aby pobierać nauki polityczne, które fascynowały ją od dawna.
Dorastała w Nikaragui pod dyktaturą rodziny Somoza.
Marzyła, aby poprzez politykę uwolnić swój kraj od tyranii.
Spotkanie z Jaggerem nieco zmieniło jej życie, ale – jak się później okaże, nigdy nie rezygnowała ze swojej pasji do spraw publicznych i ochrony praw człowieka.
I jej ślubny strój jest tego przykładem.
Kiedy postanowili się pobrać z Mickiem Jaggerem, Bianca miała w głowie dokładne wyobrażenie swojego ślubnego stroju.
Potrzebowała tylko kogoś, kto by pomógł przelać jej wyobrażenia na rzeczywistość.
Wybór padł na francuskiego projektanta Yves Saint Laurent.
Bianca od dawna go podziwiała.
Była pod jego wrażeniem, a także roli, którą odegrał w wyzwoleniu kobiet wsuwając je w “męskie” ubrania.
Czując się bardzo związana ze swoim krajem chciała, aby jej ślubny strój stał się czymś w rodzaju manifestu i protestu.
I bez wątpienia jej się to udało.
Wspólnie z Yves Saint Laurent stworzyli kreację, która w tamtym czasie była na ustach wszystkich.
Obszerna marynarka skrywała 4-miesięczny ciążowy brzuszek, gdyż Bianca była wówczas w ciąży z córką Jade.
Do tego dobrała kapelusz z welonem, które pięknie kontrastowały z jej kruczoczarnymi włosami.
Ślubny strój Bianci okazał się rewolucyjny.
Został okrzyknięty “ikoną” naznaczoną historią oraz stał się inspiracją dla innych.
Ślubną kreacją Bianci zainspirowała się nie tak dawno m.in. modelka o polskich korzeniach Emily Ratajkowski, która na swój ślub zdecydowała się założyć musztardowy garnitur oraz kapelusz z wielkim rondem:
Mick miał na sobie 3-częściowy, beżowy garnitur, koszulę w rockowym stylu oraz ….. kolorowe trampki.
Już w dzień ślubu para się poróżniła i to kilkukrotnie.
Kiedy okazało się, że zgodnie z francuskim prawem muszą wybrać tzw. régime matrimonial, czyli określić małżeński ustrój majątkowy, Bianca została zmuszona do podpisania intercyzy.
Mick zagroził jej szantażem, że w przeciwnym wypadku nie dojdzie do ślubu.
Para śledzona przez tłumy gapiów oraz fotoreporterów pobrała się najpierw w saint tropezkim merostwie:
Photo: vanityfair.fr
Dla Bianci, która wychowała się jako katoliczka ważny był także ślub kościelny.
Ceremonia religijna odbyła się w Kaplicy Świętej Anny w Saint Tropez.
Towarzyszący tłum gapiów oraz fotoreporterów utrudniał parze przedostanie się do kaplicy:
Rzecznik prasowy zespołu chcąc uniemożliwić przedostanie się gapiów
i fotoreporterów na uroczystość zamknął drzwi kaplicy.
Niestety, jak się później okazało – bez Państwa Młodych w środku.
Także byli zmuszeni dobijać się, aby wejść do kaplicy i dotrzeć na własny ślub.
Na zdjęciu poniżej, po prawej stronie można dostrzec świadków uroczystości – reżysera Rogera Vadima oraz Nathalie Delon (była żona Alaina Delona):
Kaplica świętej Anny, w której odbył się ślub Micka i Bianci, to dokładnie to samo miejsce, w którym nagrywano scenę ślubu do filmu “Żandarm się żeni”:
Po ślubie Państwo Młodzi udali się na przyjęcie weselne do jednej z restauracji w Saint Tropez, która istnieje do dzisiaj.
Jak widać na zdjęciu poniżej Mick Jagger, nie chcąc marnować czasu, rozpoczął imprezę butelką szampana tuż po wyjściu z kaplicy – jeszcze w samochodzie:
Wśród zaproszonych gości była śmietanka towarzyska lat 70-tych i gwiazdy światowego formatu, takie jak m.in. Eric Clapton, Paul McCartney, Ringo Star, Elthon John, Brigitte Bardot itp.
Był także Keith Richards (wraz z trójką swoich dzieci), gitarzysta Stonesów, który miał razem z Mickiem zagrać na przyjęciu weselnym.
Photo: vanityfair.fr
Zabawa trwała do godziny 4 nad ranem i doskonale wpisała się w ekstrawagancki urok i hedonizm złotej ery Saint Tropez lat 70-tych.
Na zdjęciu poniżej, jedno z ujęć weselnego przyjęcia Micka i Bianci.
Drugi od lewej to nie kto inny, jak szalejący na parkiecie Elton John:
Pierwotnie przewidziany występ Micka Jaggera i Keitha Richardsa nie doszedł do skutku.
Keith – delikatnie mówiąc przebywał w stanie zbyt dużej “nieważkości”, co widać na poniższym zdjęciu:
Pan Młody wystąpił solo, jednakże kiedy bawił się w najlepsze ze swoimi przyjaciółmi.
Bianca samotnie opuściła własne wesele udając się do apartamentu dla nowożeńców
w pobliskim Hotelu Byblos.
Tej nocy, zanim poszła spać, zrozumiała, że jej małżeństwo zostało z góry skazane na niepowodzenie.
“Moje małżeństwo dobiegło końca w dniu ślubu” – przyznała szczerze, po latach w jednym z wywiadów.
Niestety ślubowana po francusku miłość i wierność okazały się krótkotrwałe.
Para oficjalnie zakończyła swój związek w 1978 roku, kiedy Bianca nie była już dłużej
w stanie znosić niewierności Micka.
Bianca jako katoliczka wierzyła, że małżeństwo jest na całe życie, dlatego jego rozpad nazwała “najważniejszym rozczarowaniem swojego życia”.
Zachowane po rozwodzie nazwisko Jagger, pomimo jej niezaprzeczalnej inteligencji
i urody, nie raz otwierało jej kolejne drzwi w prowadzeniu społeczno – politycznej działalności.
***
Saint tropezki ślub Micka Jaggera i Bianci Perez był wydarzeniem, który 12 maja 1971 roku w Saint Tropez skupił na sobie uwagę całego świata.
Sami mieszkańcy miasteczka wspominają go do dzisiaj.
Ślub i wesele frontmana The Rolling Stones oraz jednego z najsłynniejszych imprezowiczów przyciągnęło do Saint Tropez tłumy gapiów oraz licznych fotoreporterów.
Niestety ze względu na wrażliwość Jaggera na kobiece wdzięki, małżeństwo nie miało szansy przetrwać.
Oficjalnie zakończyło się rozwodem w 1978 roku, kiedy Bianca odkryła romans Micka z Jerry Hall, która została jego kolejną żoną.
Po rozpadzie małżeństwa, życie Bianci w niczym nie przypominało hulaszczego i rock n’rollowego trybu, jakie prowadził jej ex-małżonek.
Kobieta poświęciła się pracy społeczno-politycznej w swojej Fundacji Praw Człowieka na rzecz Nikaragui.
Obecnie ma 75 lat, mieszka w Londynie i nadal aktywnie pracuje na rzecz ochrony praw człowieka.
A małżeństwo z Mickiem Jaggerem?
Cóż, Bianca niechętnie o nim wspomina.
Mówi, że był to swego rodzaju nawias w jej życiu od tego, co tak naprawdę ważne …
C’est la vie ???.
***
Mam nadzieję, że nasza podróż w czasie, to złotej ery Saint Tropez była dla Ciebie interesująca ?❤️?.
Jeśli tak, będzie mi miło, jeżeli podzielisz się ze mną swoją opinią
w komentarzu lub “lajkiem”?❤️?.
[…] Jeśli nie czytałeś mojego wpisu o tym ślubie, to zerknij tutaj: https://francuskiswiat.pl/ach-co-to-byl-za-slub-mick-jagger-i-bianca-perrez-historia-z-saint-tropez/ […]
[…] W maju 1971 roku, w jednej z restauracji przy Place des Lices odbyło się przyjęcie weselne Micka Jaggera i jego pierwszej żony Bianci Perez. O ich saint tropezkim ślubie pisałam tutaj: https://francuskiswiat.pl/ach-co-to-byl-za-slub-mick-jagger-i-bianca-perrez-historia-z-saint-tropez/ […]
[…] O szczegółach tego ślubu i sukni Pany Młodej pisałam już wcześniej tutaj: https://francuskiswiat.pl/ach-co-to-byl-za-slub-mick-jagger-i-bianca-perrez-historia-z-saint-tropez/ […]
[…] https://francuskiswiat.pl/ach-co-to-byl-za-slub-mick-jagger-i-bianca-perrez-historia-z-saint-tropez/ […]